wtorek, 19 stycznia 2016

Moje feriowe przeżycia

Hej,cześć,witam!
( nie nie oddam)
Ferie spędzam w małej wsi pod Nowym Targiem.
Jestem tutaj wraz z rodziną : bratem, tatą i mamą.
Codziennie wychodzę na dwór, ponieważ dopisuje piękna pogoda,śnieg pada jak człowiek po potknięciu.
Oczywiście dzieją się różne rzeczy , które są powszechnie uznawane za dziwne. Zacznijmy od snów 
        
Siedzę w klasie. Zaraz ma się zacząć lekcja.Drzwi się uchylają. Wchodzi moja przyjaciółka(link na dole).
Siada w ławce przed moją. Dopiero teraz do mnie dociera że siedzimy w sali,w której mieliśmy lekcje kiedy chodziliśmy do klas 1-3. Zaczyna się lekcja.Z niej nic nie pamiętam, wiem że były to audycje muzyczne          ( przedmiot ze szkoły chóralnej).Po lekcji podchodzi do mnie przyjaciółka( Alicja) i mówi ,, Sprawdź czy wszystko co było na lekcji mam napisane, bo mama powiedziała że jak ie będę miała uzupełnionego zeszytu to nie pojadę na ferie" Najbardziej zapamiętałem z tego snu jej oczy.

Obudziłem się. Zaczynam dzień od modlitwy i porannych obowiązków czyli: wyjścia z psem i przyniesienia pięciu  kawałków drewna.Po obowiązkach jem śniadanie i wychodzę na dwór. Przed drzwiami siedzi szary kot z czarno-żółtymi pasami na grzbiecie.Próbuje obok niego przejść, ale on jakby zastawiał mi drogę. Spróbowałem go obejść, nie stawia oporu. Idę w stronę sanek. Oglądam się za siebie, już go niema. Biorę sanki i idę w stronę trasy którą poprzedniego dnia wyrobiliśmy z bratem. Robię rozpęd i wjeżdżam z impetem na oblodzony fragment który jest moim punktem rozpędowym.Jadę po trasie, gdy nagle widzę żółte oczy kota wystające z krzaków. Patrząc na nie czułe że ten kot mnie nienawidzi. Zagapiłem się i wjechałem w drewnianą barierkę. kot tylko na to czekał.Wychylił się z krzaków i powolnym krokiem zmierzał w moja stronę. Odwróciłem od niego wzrok bo poczułem że to go pewnie tak wnerwia. Kiedy się obróciłem w jego stronę stał tuż przed moimi sankami.Wstałem i zacząłem biec w stronę domu a on ruszył w pogoń. Tylko ciężkie drewniane drzwi uratowały mnie przed niechybna zguba ze strony tego opętanego kota.                     

poniedziałek, 18 stycznia 2016

NOWA ERA DLA BLOGGERA

HEJ,CZEŚĆ,WITAM!
Wiem powitanie nie w moi stylu ale usłyszałem ostatnio o zdechnięciu PączkowegoJednorożka ( umarł na cukrzyce, swoją drogą co za dużo to nie zdrowo) ['] RIP donutunicorn. Bardzo mi przykro z tego powodu ponieważ to ten przezabawny koniowaty wprowadził mnie w świat blogerstwa ale to ja promowałem niewdzięcznika przez całe moje życie na tamtej stronie, bo jak zapewne zauważyliście jesteśmy w moim nowym wcieleniu na bloggerze. Okey, dosyć tego użalania się nad sobą, zaczynamy nowe Newsy.
1. Przejmuje jakże znane powitanie ,, Hej,cześć,witam"
2. Artykuły dalej zostają
3.Lubie The Dumlings
4.koniec nowych Newsów.
tak więc ja się żegnam i zapraszam na odjazdowego bloga alciaaczek.blogspot.com
( tak celowo znów cię promuje ale zasłużyłaś na to)